2025-11-02 13:29:34
W prawie rodzinnym brak zgody na rozwód jednego z małżonków nie zawsze oznacza, że rozwód nie zostanie orzeczony. Choć może się wydawać, że sprzeciw małżonka stanowi przeszkodę nie do pokonania, sąd w określonych okolicznościach może rozwiązać małżeństwo nawet mimo wyraźnego sprzeciwu jednej ze stron. Kluczowe znaczenie ma nie sam sprzeciw, lecz rzeczywisty stan relacji między małżonkami.
Co więcej, sąd musi stwierdzić, że nie ma realnych perspektyw na odbudowę tych więzi. W takiej sytuacji, nawet jeśli jeden z małżonków nie wyraża zgody na rozwód, sąd może uznać, że dalsze trwanie małżeństwa nie ma żadnego prawnego any faktycznego uzasadnienia.

Kiedy zatem rozwód może być orzeczony, a kiedy sąd może oddalić powództwo o rozwód (czyli nie uwzględnić żądania rozwiązania małżeństwa stron przez rozwód?) Zgodnie z art. 56 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, rozwód może zostać orzeczony tylko wtedy, gdy spełnione są określone przesłanki pozytywne i nie występują przesłanki negatywne.
Przesłanka pozytywna: trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego.
Przesłanki negatywne, które mogą uniemożliwić rozwód, to:
W praktyce oznacza to, że sąd może odmówić rozwodu, jeśli:
Sprawdź także: Mieszkanie kupione przed ślubem a rozwód – do kogo należy?
Trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego stanowi podstawowy warunek orzeczenia rozwodu. Oznacza to całkowity i nieodwracalny zanik więzi łączących małżonków – emocjonalnych, fizycznych oraz gospodarczych. Sąd musi być przekonany, że nie istnieją już żadne realne szanse na odbudowanie wspólnego życia.
Choć brzmi to prosto, w praktyce sytuacja bywa znacznie bardziej skomplikowana – zwłaszcza gdy jedna ze stron nie wyraża zgody na rozwód. Wówczas sąd musi szczegółowo zbadać relacje między małżonkami, analizując m.in.:
W takich przypadkach kluczowe znaczenie mają dowody lub fakty potwierdzające rozkład pożycia, takie jak:
Przykładowo, jeśli małżonkowie od dłuższego czasu nie mieszkają razem, nie utrzymują kontaktu i nie współdzielą obowiązków – może to świadczyć o tym, że rozpad pożycia jest zarówno zupełny, jak i trwały.

Zasady współżycia społecznego to niepisane normy moralne i etyczne, które sąd bierze pod uwagę przy ocenie postaw stron – zwłaszcza gdy jedna z nich nie wyraża zgody na rozwód.
W takich przypadkach sąd analizuje, czy odmowa jest uzasadniona i etyczna. Jeśli sprzeciw wynika wyłącznie z chęci zemsty, utrudnienia życia drugiej stronie lub zachowania nad nią kontroli – może zostać uznany za sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Wówczas, mimo braku zgody, sąd może orzec rozwód.
Przykład: jeśli jeden z małżonków odmawia rozwodu tylko po to, by „ukarać” drugiego, sąd może uznać, że dalsze trwanie małżeństwa nie ma już sensu – ani moralnego, ani społecznego.
Poważna choroba jednego z małżonków może stanowić istotną przeszkodę w orzeczeniu rozwodu. Jeśli rozwód mógłby pogorszyć stan zdrowia chorego lub pozbawić go niezbędnej opieki, sąd może uznać, że byłoby to sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
W praktyce sąd analizuje sytuację chorego zarówno z perspektywy medycznej, jak i społecznej. Bada m.in.:
Przykładowo, osoba cierpiąca na chorobę neurodegeneracyjną, wymagająca stałej obecności drugiej osoby, może zostać całkowicie osamotniona po rozwodzie – nie tylko emocjonalnie, ale i fizycznie. W takich przypadkach sąd może uznać, że obowiązek opieki przeważa nad prawem do zakończenia małżeństwa.
Sąd ma obowiązek ocenić, czy rozpad małżeństwa nie wpłynie negatywnie na rozwój dziecka – emocjonalny, psychiczny i społeczny. Jeśli istnieje realne zagrożenie, że rozwód zaszkodzi dziecku, sąd może odmówić jego orzeczenia.
Dlaczego to tak istotne? Ponieważ stabilne środowisko rodzinne uznawane jest za fundament zdrowego dorastania. Sędzia analizuje, czy rozstanie rodziców nie zachwieje poczuciem bezpieczeństwa dziecka, nie pogłębi jego lęków ani nie doprowadzi do zerwania więzi z którymś z opiekunów.
Choć dobro dziecka nie jest jedynym czynnikiem branym pod uwagę, to często przeważa nad innymi argumentami. Jeśli rozwód mógłby pogłębić problemy emocjonalne lub wychowawcze dziecka, sąd ma obowiązek stanąć po jego stronie – nawet kosztem woli rodziców.
W praktyce jednak niejednokrotnie to właśnie rozstanie rodziców powoduje uspokojenie sytuacji w domu - szczególne, jeśli dzieci były świadkiem kłótni czy scysji.
W sytuacji, gdy jeden z małżonków zostaje uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a drugi nie wyraża zgody na rozwód, sprawa się komplikuje. Prawo dopuszcza możliwość zablokowania rozwodu przez małżonka niewinnego, co stanowi formę ochrony jego interesów i daje mu realny wpływ na dalsze losy relacji.
Wyłączna wina oznacza, że tylko jedna strona ponosi odpowiedzialność za rozpad małżeństwa – np. poprzez:
W takiej sytuacji sąd musi ustalić, czy brak zgody drugiego małżonka wynika z autentycznej potrzeby ochrony siebie, czy może jest to jedynie forma odwetu lub próba manipulacji. Jeśli sąd uzna, że odmowa jest uzasadniona – rozwodu nie będzie.
Gdy jedna ze stron odmawia zgody na zakończenie małżeństwa, rzadko wynika to wyłącznie z uporu. Za taką decyzją mogą kryć się głębokie motywacje: emocjonalne, finansowe, a także osobiste. Zrozumienie tych powodów jest kluczowe, ponieważ mogą one wpłynąć na decyzję sądu. Przyjrzyjmy się najczęstszym przyczynom, dla których jedna ze stron nie chce się rozwieść – nawet jeśli druga już dawno podjęła decyzję o rozstaniu.
Zemsta to silna emocja, która może stać się głównym powodem odmowy rozwodu. Zraniony partner – kierowany bólem, żalem lub chęcią odwetu – może celowo blokować rozwód, by „ukarać” drugą stronę.
Z perspektywy emocjonalnej można to zrozumieć, ale prawo nie wspiera działań opartych na zemście. Jeśli sąd uzna, że odmowa rozwodu wynika wyłącznie z chęci zaszkodzenia drugiej osobie, może mimo sprzeciwu orzec rozwód. Trwanie w toksycznym związku nie służy żadnej ze stron, dlatego sąd może zdecydować o zakończeniu małżeństwa, nawet wbrew woli jednego z małżonków.
Finansowa zależność od współmałżonka to jeden z najczęstszych powodów odmowy rozwodu. W tym przypadku nie chodzi o emocje, lecz o realne obawy dotyczące przyszłości. Brak własnych dochodów, lęk przed samotnością i pogorszeniem sytuacji materialnej mogą skutecznie powstrzymać przed zgodą na rozstanie.
Nie każda odmowa rozwodu wynika z negatywnych emocji – czasem to wyraz nadziei i chęci naprawy relacji. Osoba, która nie zgadza się na rozwód, może wierzyć, że związek da się jeszcze uratować. Propozycje terapii, mediacji czy szczerych rozmów często wynikają z potrzeby serca, a nie z przekory.
Czy sąd uwzględni taką postawę? To zależy od realnych szans na odbudowę relacji. Jeśli obie strony są gotowe do pracy nad związkiem, sąd może wstrzymać się z decyzją o rozwodzie. Jednak:
Sąd ocenia nie tylko intencje, ale i realne możliwości naprawy relacji. Gdy ich brak – rozwód może zostać orzeczony mimo sprzeciwu jednej ze stron.
Tak – prawo pozwala na ponowne złożenie pozwu rozwodowego, nawet jeśli wcześniej zapadł wyrok oddalający powództwo. Kluczowe jest jednak, aby pojawiły się nowe okoliczności, które zmieniają obraz sytuacji małżeńskiej.
Przykłady takich okoliczności to:
Jeśli nosisz się z zamiarem złożenia pozwu o rozwód, potrzebujesz porady prawnej lub kompleksowej reprezentacji w całym postępowaniu przed sądem zachęcam do kontaktu w mojej Kancelarii Adwokackiej w Rudzie Śląskiej.